LEONESCA (1)


Powoli, jak strzęp mgły, wsiąkał w jej umysł. Jak ciemna, intensywna plama atramentu, niemożliwa do starcia. Jak łza, wypełniająca puste przestrzenie w jej świadomości. Jak nieodłączny element, bez którego krajobraz wydaje się dziwnie pusty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz